Czym właściwie jest życie

Czym właściwie jest życie

Życie rozumiemy zazwyczaj jako czas naszego pobytu na Ziemi. Ma więc ono swój określony początek i koniec. I chociaż nierzadko intuicja podpowiada nam, że istniejemy także poza życiem na Ziemi, niewiele się nad tym zastanawiamy. Myślę, że są dwie przyczyny dla których skupiamy się raczej na doczesności, niż możliwym istnieniu poza naszym „tu i teraz”.

Pierwsza z tych przyczyn związana jest z instynktem przetrwania. Życie na Ziemi wymaga od nas bez wątpienia ogromnego zaangażowania. Od zawsze bowiem człowiek musiał wykazywać się sporą inicjatywą, by móc zaspokoić swoje podstawowe potrzeby. Dzisiaj, kiedy reklamy, politycy i system stawiają przed nami coraz to nowe wyzwania, tempo życia bardzo wzrosło. Odczuwamy, że musimy zdobywać i posiadać więcej. Jest to obciążenie, które wiąże nas mocno z problemami doczesności. Ogranicza zarówno nasz czas, jak i rozważanie zagadnień innych niż te, dotyczące dnia codziennego.

Druga przyczyna jest mniej oczywista. Żyjąc życiem ziemskim aktywnie angażujemy w nie nasze zmysły. Naturalnym więc jest, że będą one przystosowane do warunków w których funkcjonujemy. Łatwo w związku z tym jest nam wyobrazić sobie np. przedmiot który już widzieliśmy, trudniej taki, z którym wcześniej nie mieliśmy styczności. Idąc tym tropem, prościej jest pojąć życie określone w znanym nam czasie i przestrzeni, niż istnienie poza nimi.

A gdyby jednak było tak…

Wyobraź sobie szczyt góry, który chcesz osiągnąć. Sam podjąłeś decyzję o tym by go zdobyć. W przygotowania do tej wyprawy włożyłeś wiele wysiłku. Szczyt jest wysoki a droga ku niemu wyboista i pełna niebezpieczeństw. Ale nie zrażasz się. Jesteś dobrze przygotowany i wiesz, że nabyte umiejętności i ekwipunek pozwolą przetrwać Ci najtrudniejsze odcinki. Stojąc u podnóża góry, zafascynowany, widzisz tylko cel. Rozpoczynasz swą podróż – właśnie się urodziłeś. Jesteś nią pochłonięty. Zapominasz o trudnych miesiącach przygotowań. Jesteś tu i teraz – żyjesz. Wcale nie jest łatwo, ale w końcu osiągasz szczyt – to koniec Twojej wędrówki.

Ale czy aby na pewno koniec? A może jest tak, że Twoja podróż wcale się nie kończy, a zmienia jedynie forma, czas i przestrzeń w której trwasz nadal?

A gdyby rzeczywiście okazać się miało, że jesteś jedynie aktorem na scenie życia? Przez długi czas przygotowywałeś się do roli, którą będziesz miał na niej odegrać. Skrupulatnie dobrałeś niezbędne rekwizyty i innych aktorów tak, by z ich pomocą zagrać swą rolę najlepiej jak potrafisz. Już wchodzisz na scenę – właśnie się urodziłeś. Grasz swoją rolę – żyjesz. W pełnym zaangażowaniu zapominasz, ile trudu włożyłeś w przygotowania do tego, by dziś grać tak wyśmienicie. Spektakl jednak dobiega końca. Wśród gromkich braw żegnasz się z widzami  – i ze sceną.

Wracasz tam, gdzie byłeś już wcześniej, by w innej formie, czasie i przestrzeni trwać nadal.

Czym więc właściwie jest życie?


Fot.: www.pixabay.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *